Gratuluję! Postanowiłaś, że będziesz dzielić się contentem za pomocą podcastów. Blog to jedno, ale chcesz, by ludzie Cię słuchali.
Od dawna wychwalam podcasty, bo to świetna metoda nawiązywania więzi z odbiorcą. Ale dziś nie o tym.
Jak zacząć publikować podcasty?
Hm… raczej, od czego zacząć. Spontaniczna decyzja jest OK, ale potrzebujesz planu! To nie jest tak, że nie możesz usiąść i po prostu nagrywać. Nic nie stoi na przeszkodzie 🙂
Ale, by faktycznie mieć efekty i być zadowolonym z całości, trzeba pamiętać o kilku ważnych punktach. Pierwsze pytanie, jakie należy sobie zadać to…
O czym chcesz mówić?
Z pewnością już to wiesz! Chcesz mówić o tym, w czym jesteś dobra, czym zajmujesz się zawodowo i/lub czym się pasjonujesz. Chcesz pokazać światu, co jest Twoim konikiem. Tylko Twoja wyobraźnia Cię ogranicza. Chcesz recenzować książki? Proszę bardzo. Wolisz mówić o pielęgnacji, podatkach, rachunkowości? Podcast sprawdzi się w każdej branży. To jest piękne! Skoro masz już temat, to trzeba pomyśleć też nad tytułem Twojego podcastu, czy serii.
Tytuł jest ważny. Dzięki niemu osoba, która trafi na Twój podcast, od razu będzie wiedziała, na jakie treści może liczyć. Dobrze więc by był on ściśle związany z tym, o czym chcesz mówić.
Grupa docelowa
Ustal, kto jest Twoją grupą docelową, bo od tego będzie zależał Twój przekaz. Ktoś, kto chce słuchać o pielęgnacji włosów, raczej nie będzie szukał odpowiedzi na pytania o rachunkowości. Odbiorcy szukają podcastów, które ich czegoś nauczą, w czymś im pomogą. W czym Ty możesz pomóc swoim odbiorcom? Jakie problemy pomożesz im rozwiązać? Co możesz im zaoferować?
Jak często możesz publikować?
Wpaść na pomysł dwóch odcinków w tygodniu jest łatwo. Ale! Czy faktycznie będziesz w stanie tyle nagrywać? Może jeden odcinek na tydzień wystarczy? Według badań zaleca się publikowanie z częstotliwością co najmniej raz na dwa tygodnie. (Co do badań… zalecana długość odcinka to około 20 minut).
Wracając do częstotliwości… Jeśli słuchacz przyzwyczai się do Twojego cyklu, będzie czekał, przebierając nogami, na nowy odcinek. Byłoby szkoda, gdyby w pewnym momencie ten wyczekiwany odcinek się nie pojawił. By tego uniknąć; albo totalnie trzymaj się ustalonej częstotliwości (choćby się waliło i paliło) i/lub nagrywaj „na zapas”. Jeśli masz pomysł na kilka odcinków, nagraj je od razu i planuj stopniowo ich publikację. Wierz lub nie, ale wiele osób tak robi. Bo nie zawsze jest czas, warunki, czy wena do nagrania nowego odcinka.
Ah i jeszcze…
Zastanów się też, czy będziesz nagrywać solo, czy postawisz na wywiady, a może duety? A może naprzemiennie? Tu też fajnie ustalić harmonogram. Dzięki temu odbiorca przyzwyczai się do tego, na jakie treści akurat może liczyć. Może to być wywiad na przykład raz na 3 odcinki. A może w duecie będziesz nagrywał jedną tematykę podcastów a solo drugą? Możliwości są nieograniczone.
Okładka, jingle, intro, outro…
Masz tytuł, pomysł, trzeba go więc „ubrać”. I tak, mam na myśli okładkę. Może przedstawiać Ciebie i koniecznie tytuł Twojej serii. Pamiętaj o zachowaniu kolorów marki, fontów. Tak, by odbiorca, widząc tę okładkę, od razu wiedział, na czyj podcast trafił.
Muzyka na wstępie, przerywniki? Nie są konieczne, ale z pewnością służą podcastom. Jeśli szukasz muzyki w sieci, pamiętaj o zwrócenie uwagi na różne licencje. O licencjach z pewnością opowiem więcej przy okazji innego wpisu. 🙂
Pamiętaj o scenariuszu
Przed rozpoczęciem nagrywania dobrze jest mieć scenariusz. Nie musi być to dosłowny tekst, który będziesz czytała. Jednak po kolei wypunktowane kwestie, jakie w danym odcinku poruszysz. Jeśli wcześniej dokładnie opiszesz treść odcinka, transkrypcja gotowa. Tutaj nadmienię, że są osoby, które wrzucają do odcinka transkrypcję. Są też takie, które zachęcają do odsłuchania krótką zajawką, jeszcze inni robią streszczenie odcinka. Na co się zdecydować?
Zastanów się, czego potrzebują odbiorcy. Jeśli mówisz do mam małych dzieci, prawdopodobnie będą one miały czas na podcasty, gdy ich maluchy śpią. Inni będą chcieli posłuchać ich w tramwaju, czy autobusie. Może zdarzyć tak, że takie osoby nie będą miały akurat pod ręką słuchawek. Chętnie więc przeczytają Twój tekst.
Fajnym rozwiązaniem jest dodanie „zajawki” do odcinka na platformach podcastowych i w mediach społecznościowych. Następnie osadzenie takiego odcinka na swojej stronie www i wrzucenie pod nim transkrypcji. Oczywiście można też na różnych kanałach poinformować o tym, że na stronie pod odcinkiem taka transkrypcja się znajduje.
Jak sprawić, by odcinek był wartościowy?
Wcześniej wspomniałam, że żeby ktoś Cię słuchał i wracał po więcej, musisz dawać wartość. Jak to zrobić? Zastanów się, o co zapytałby Cię Twój odbiorca? O co pytają Cię Twoi klienci? Niech odcinek będzie omówieniem danego problemu. Możesz opisywać własne doświadczenia, przedstawić różne punkty widzenia danego tematu, problemu. Jednym słowem: słuchaj ludzi: o co pytają, jakiej wiedzy szukają, co chcą wiedzieć, z jakim problemem się uporać, co im pomoże.
Co jeszcze?
W odcinku może znaleźć się anegdota, studium przypadku, czy nawet żart lub metafora. Coś, co sprawi, że odbiorca będzie słuchał z zaangażowaniem i pełnym zainteresowaniem.
Gdy już będziesz miała to wszystko… W kolejnym wpisie dowiesz się, jak „ogarnąć” podcast od strony technicznej. Jakiego sprzętu potrzebujesz, jak przygotować się do nagrywania. Mikrofon, czy smartfon, jaka aplikacja? 🙂 O tym już za tydzień.
Do odważnych świat należy, więc niech strach, czy obawy nie blokują Cię przed działaniem!
I… powodzenia!
Jeśli nie chcesz przegapić kolejnego wpisu, zachęcam do zapisu na newsletter. Obiecuję, że nie będę przy tym spamować, a jedynie przekazywać Ci najważniejsze informacje 🙂